1. Jaka jest Twoja definicja ciekawości? Taka nie książkowa

Ciekawość, z jednej strony, to dla mnie aktywna gotowość do zrozumienia drugiej osoby tak, aby móc spróbować przyjąć jej perspektywę i zobaczyć rzeczy również z innego punktu widzenia. Ciekawość zakłada więc dla mnie naukę, otwartość i chęć poznania, i w tym sensie poprzedza empatię.

Z drugiej strony, jeśli chodzi o sposób działania, to byłoby to chyba przede wszystkim skupienie się na słuchaniu i zadawaniu pytań, zamiast prezentowaniu rozwiązań – w ten sposób budując również przestrzeń otwartej dyskusji i wspierającą eksperymentowanie.

2. Jak Ty rozwijasz ciekawość jako lider?

Mam przekonanie, że jako lider mogę rozwijać moją ciekawość wyłącznie z ludźmi, z którymi współpracuję. Po pierwsze, znajduję czas na regularne spotkania i w formule zespołowej, i te w formule „1 na 1”. Niezależnie od formatu, staram się w większym stopniu słuchać, niż podawać rozwiązania.

Podczas spotkań grupowych, to czas na dyskusję dla zespołu. Lider kierujący się ciekawością powinien w takiej sytuacji często pozostać facylitatorem, osobą ułatwiającą wymianę myśli, i w tej roli upewniać się, że wszystkie perspektywy mają szansę wybrzmieć, a czas poświęcony na tę dyskusję tworzy też otwartą atmosferę, w której nikt nie obawia się wyrazić swojego zdania. Podczas spotkań „1 na 1” to z kolei moment dla tej osoby, aby podzieliła się swoim punktem widzenia.

Lubię też używać „powerful questions”. Myślę, że nie istnieje jedno takie pytanie, które otwiera wszystkie drzwi; wymagają one odpowiedniego kontekstu i użycia w odpowiedniej sytuacji. Wszystkie zakładają natomiast, że jesteśmy szczerze ciekawi odpowiedzi, nie narzucając jej. I wreszcie, staram się wspierać eksperymentowanie i poszukiwanie nowych rozwiązań – a więc również akceptuję, że z pewnością po drodze popełnimy błędy.

3. Jak można pracować z ciekawością i rozwijać ją poza kontekstem organizacyjnym?

Postarajmy się, przynajmniej raz na jakiś czas, wychylić się z baniek, które nas otaczają. To prosta porada, która, przyznaję, w praktyce może wcale nie być tak prosta do wprowadzenia w życie. Sposób, w jaki przyzwyczailiśmy się już komunikować ze sobą na co dzień, media społecznościowe (a nawet coraz częściej media tradycyjne), pozwalają nam żyć w naszych bezpiecznych przestrzeniach, w których otaczają nas niemal wyłącznie ci podobni do nas samych. To bardzo przyjemne i kojące.

Rezygnacja z tego, choć na chwilę, wymaga wysiłku. Jeśli jednak pozwolimy sobie na to, żeby pozostać w swoich bańkach w pełni, stracimy z pola widzenia innych, ich doświadczenia i ich punkt widzenia świata. Myślę, że ciekawość jest tu dobrym narzędziem, które możemy wykorzystać: pozwolić sobie na tę nieoceniającą gotowość do poznania innego człowieka. To rozwijające doświadczenie, które zarazem łatwo przenieść również do kontekstu organizacyjnego.

Ciekawość zakłada więc dla mnie naukę, otwartość i chęć poznania, i w tym sensie poprzedza empatię

Rafał Błażejewski

Country Head of People Services & Co-Chair of D&I Council Poland, Nordea

4. Jeśli rozwój kompetencji ciekawości jest inwestycją, to jaki masz i mamy z niej zwrot?

Tak jak mówimy o różnorodności i inkluzji działających w parze, tak nie ma włączania bez ciekawości. Bez niej brak byłoby w nas zainteresowania tym, że jesteśmy w istocie różnorodni, i wobec tego wnosimy swoje unikalne doświadczenie i swoje perspektywy do organizacji.

Mówimy też o koncepcji przywództwa włączającego, mamy model 6C, którego ciekawość jest elementem – ale wydaje mi się, że jest ona w ogóle jedną z podstawowych kompetencji lidera, przeciwstawionego osobie koordynującej pracę innych osób. W tym sensie ciekawość wydaje mi się jednym z fundamentów różnorodności i włączania, bez której D&I czy DEI nigdy nie przyniosą w pełni oczekiwanych korzyści.

5. Co na co dzień stanowi przeszkodę do rozwijania ciekawości i jak Ty sobie z tym radzisz? Jaką radę dałbyś młodemu liderowi w kontekście inwestowania w ciekawość?

Odpowiedź może nie być zaskakująca. W kontekście naszych organizacji wszyscy pracujemy na rzecz osiągnięcia celów biznesowych. Czasami łatwiejszym może wydawać się przejście do etapu wykonania, pomijając szczerą dyskusję nad rozwiązaniami, czasem nie jest łatwe zorganizowanie swojego kalendarza tak, by uwzględnić spotkania 1:1, i regularne spotkania zespołów, czasem też łatwiej nie zapytać kogoś o zdanie, jeśli spodziewamy się, że nie spodoba nam się odpowiedź.

Ciekawość, o której mówię, wymaga czasu i nie da się jej w pełni realizować w biegu. Osobie, która świeżo objęła rolę liderską, poradziłbym aby mimo wszystko znajdować czas na wykazywanie aktywnego zainteresowania tym, co nas otacza. I zadawać pytania.

Podziel się tym artykułem:
Jesteśmy z Tobą – jako praktycy DE&I – na każdym etapie Twojego biznesu. Potrzebujesz wsparcia?

Szkolimy, eksplorujemy, planujemy, konsultujemy, wdrażamy i celebrujemy. Poznaj nasze usługi i zacznij z nami współpracę!

Badania i audyty DE&I

Przeprowadzamy badania i audyty, które pozwolą Ci zdiagnozować środowisko pracy w zintegrowanych wymiarach DE&I.

Opracowanie strategii
i action planów DE&I

Pomożemy Ci w systemowym ukierunkowaniu działań DE&I, spójnymi z celami biznesowymi.

Szkolenia, warsztaty, webinary

Rozwiniemy kompetencje DE&I Twoich zespołów. Zbudujemy DE&I IQ całej organizacji, od specjalisty po CEO.